Skarbnik gminy Barbara Góra rozpoczęła od przedstawienia propozycji nowych stawek. Mówiła rzeczowo, punkt po punkcie, wskazując, że nie wszystkie wartości osiągają pułap maksymalny.
– Dla gruntów związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej proponujemy stawkę 1,20 zł za metr kwadratowy. Dla gruntów pod wodami powierzchniowymi jezior 7,15 zł – to stawka maksymalna. W przypadku gruntów pozostałych, w tym zajętych przez organizacje pożytku publicznego, 48 groszy, a dla gruntów niezabudowanych objętych rewitalizacją 4,72 zł – mówiła.
W odniesieniu do budynków zaproponowano:
mieszkalne – 1,08 zł/m² (maks. 1,25 zł),
związane z działalnością gospodarczą – 31,86 zł/m² (maks. 35,53 zł),
letniskowe – 12 zł/m² (maks. 12 zł),
związane ze świadczeniami zdrowotnymi – 7,27 zł/m² (maks. 7,27 zł).
Budowle, jak dotąd, opodatkowane będą w wysokości 2% wartości.
– Przyjęcie proponowanych stawek zwiększy wpływy do budżetu o 833 695 zł – podsumowała skarbnik.
W dalszej części sesji Góra przedstawiła prognozy dochodów z podatków państwowych. Z danych wynika, że gmina Bytów straci na CIT, ale zyska na PIT.
– W tym roku z CIT otrzymaliśmy 10 505 235 zł, natomiast w przyszłym będzie to 4 893 607 zł, czyli o 5 611 000 zł mniej. Z kolei PIT wzrośnie z 85 821 322 zł do 93 358 907 zł – to o 7 537 000 zł więcej. Bilans łącznie na plus o 2 925 000 zł – wyliczyła.
Radny Mateusz Oszmaniec zwrócił uwagę, że w dyskusji wciąż brakuje jasnego powiązania między planowanymi dochodami a przyszłymi wydatkami.
– Mówi się o stratach cztero- czy pięciomilionowych, a z danych wynika coś innego. Skoro bilans jest dodatni, to nie możemy mówić o przymusie podnoszenia podatków. Potrzebujemy rzetelnych informacji, na co te pieniądze zostaną przeznaczone. Nie wystarczy rzucić cyframi – argumentował, wnioskując o przesunięcie głosowania.
W obronie projektu wystąpił burmistrz Ireneusz Gospodarek, apelując o rozsądek i odpowiedzialność.
– Debata o podatkach nigdy nie jest łatwa – dla państwa, dla mnie, dla mieszkańców. Ale odpowiadamy za stan finansów gminy i musimy je prowadzić w sposób odpowiedzialny. Rok temu proponowałem wzrost o 3,4 procent, rada to odrzuciła. Mówiłem wtedy, że jeśli tego nie zrobimy, przyjdzie moment, gdy trzeba będzie podnieść stawki skokowo. I właśnie teraz ten moment nadszedł – tłumaczył burmistrz.
Jak podkreślał, gmina musi zmierzyć się z kosztami, które rosną niezależnie od decyzji władz samorządowych.
– Najniższa krajowa, obowiązkowe ubezpieczenia sołtysów i inkasentów, wzrost kosztów energii, wynagrodzeń, obsługi straży – to wszystko są wydatki, które się pojawiają niezależnie od nas. Z pustego i Salomon nie naleje – mówił.
Burmistrz przypomniał też, że nie wszystkie podatki ulegają podwyżce.
– Od środków transportowych nie podnosiliśmy stawek ani w zeszłym roku, ani teraz. Ale jeśli nie zwiększymy wpływów, cofniemy się finansowo. Nie można oczekiwać inwestycji i jednocześnie odrzucać źródeł ich finansowania – przekonywał.
Przeciwko podwyżkom stanowczo wystąpił radny Marek Masłowski.
– Z danych z CEIDG wynika, że więcej firm się zamyka, niż otwiera. W ostatnim kwartale 16 nowych wpisów, 7 wznowień, ale 27 wykreśleń i 9 zawieszeń. Od początku roku minus 64 działalności. Podnoszenie podatków może tylko pogłębić ten trend. Nie możemy zabijać przedsiębiorczości – apelował.
Skarbnik odpowiadała, że nie wszystkie te działalności mają przełożenie na realne wpływy z podatku od nieruchomości.
– Wiele z tych firm nie posiada własnych nieruchomości, a prowadzi działalność w domach prywatnych. Samo zamknięcie działalności nie oznacza spadku wpływów podatkowych – zaznaczyła.
W końcowej części dyskusji głos zabrał radny Andrzej Płaczkiewicz, odnosząc się do powtarzających się co roku sporów wokół podatków.
– Mam pewnego rodzaju déjà vu. Dokładnie te same argumenty, te same zastrzeżenia co przed rokiem. Powiem tak: jak mawiał marszałek Józef Piłsudski, racja jest jak dupa – każdy ma swoją. I właśnie do tego teraz zmierzamy – stwierdził z przekąsem.
Dodał jednak poważniej:
– To nie jest kwestia jednej racji, tylko rzetelnych rozmów. Tak poważne decyzje finansowe powinny być poprzedzone spotkaniami i analizami, a nie półgodzinnymi rozmowami przed komisją.
Po wielu wypowiedziach przewodniczący zarządził głosowanie. Za przyjęciem uchwały głosowało 8 radnych, przeciw było 5, a 6 wstrzymało się od głosu. Decyzja zapadła, a podwyższone stawki zostaną wpisane do budżetu na 2026 rok.
Zgodnie z wyliczeniami, gmina zyska około 833 tys. zł dodatkowych dochodów, a dzięki wzrostowi udziału w PIT – mimo spadku wpływów z CIT – łączny bilans ma być dodatni o blisko 2,9 mln zł.
O tym, na co dokładnie trafią te pieniądze, radni mają rozmawiać podczas listopadowych prac nad projektem budżetu. Wtedy też okaże się, czy ci, którzy dziś się wahali, uznają, że decyzja o podwyżce była konieczna – czy tylko politycznie wygodna.
TAK dla wyższych podatków: Andrzej Borzyszkowski, Aleksandra Bułka-Kudlik, Wiesław Dykier, Tomasz Franciszkiewicz, Katarzyna Januszewska Lisińska, Aleksander Pradella, Krzysztof Stopa i Jan Treder.
NIE dla wyższych podatków: Marek Masłowski, Stanisław Borzyszkowski, Mateusz Oszmaniec, Andrzej Płaczkiewicz, Janusz Wiczkowski.
BRAK WŁASNEGO ZDANIA: Paweł Dykier, Bartosz Majkowicz, Teresa Pranczk, Iwona Szreder, Eugeniusz Wiatrowski, Krzysztof Zwara
NIE GŁOSOWALI: Adam Leik, Ryszard Sylka
[ZT]21668[/ZT]
To ważne20:21, 29.10.2025
Radny Andrzej Borzyszkowski za wyższymi podatkami? Wiemy więcej.
Gospodarek PODNOSI PODATKI
Radny Andrzej Borzyszkowski za wyższymi podatkami? Wiemy więcej.
To ważne
20:21, 2025-10-29
Dyrektor Wiczkowski ZAŁATWIŁ pieniądze dla kobiet
Załatwił? Chyba potrzebna jest zmiana dziennikarza, który potrafi pisać artykuły w profesjonalny sposób. Załatwić to można sprawy na mieście. Żenujące słownictwo w gazecie.
Kacper
18:59, 2025-10-29
Dyrektor Wiczkowski ZAŁATWIŁ pieniądze dla kobiet
Załatwił 😂😂😂😂. Czy to nie jego obowiązki?? Za coś pensję bierze.
Ciepły
09:18, 2025-10-29
Dyrektor Wiczkowski ZAŁATWIŁ pieniądze dla kobiet
Pan redaktor najpierw wskazywał na możliwe machlojki w przyznanym przez PUP dofinansowaniu dla zięcia, szemrane zatrudnienie rodziny pana Wiczkowskiego w starostwie, a teraz w co drugim artykule promuje pana Janusza. Czyżby zmiana frontu u redaktora? Już wałeczki nie przeszkadzają?
Obserwator
08:24, 2025-10-29