Zamknij

Buszman kontra policja: Kradzież piwa to nie moja WINA! [WIDEO]

07:23, 01.08.2023
Skomentuj Łukasz Buszman twierdzi, że został niesłusznie oskarżony o kradzież alkoholu Łukasz Buszman twierdzi, że został niesłusznie oskarżony o kradzież alkoholu

To nie ja ukradłem piwo z festynu w Gołczewie - zapewnia Łukasz Buszman, mieszkaniec tej miejscowości. Dopiero po czasie zorientował się, że popełnił błąd, podpisując podczas przesłuchania potwierdzenie niecnego czynu. Został wskazany jako jeden ze sprawców kradzieży piwa, pozostawionego na placu rekreacyjnym po festynie w ubiegłym roku. Twierdzi, że w tamtym momencie był w złym okresie swojego życia, swoje zrobiły nerwy, więc na piśmie potwierdził swoją winę, ale teraz się z tego wycofuje. Ma wielki żal do bytowskiej policji, twierdząc, że został niesłusznie oskarżony. 

- Zostałem przez policję nakłoniony do przyznania się do winy, a ponadto jeszcze nagrali film i “puścili w Polskę”, naśmiewając się ze złodziei piwa. To jest mała miejscowość. Ludzie od razu skojarzyli. Miałem z tego powodu nieprzyjemności - opowiada Łukasz Buszman. 

Uważa, że posłużono się nim do promowania jednostki, jednocześnie niesłusznie go oskarżając. 

[WIDEO]151[/WIDEO]

Wracając do tamtej sprawy, wyjaśnia, że działo się to we wrześniu ubiegłego roku. W Gołczewie były dożynki. Impreza odbywała się w sobotę. Bytowski browar pozostawił piwo do poniedziałku. Przez kilkadziesiąt godzin ktoś połakomił się na darmowy trunek. W policyjnym komunikacie poinformowano, że dwóch 24-latków ukradło 2 beczki i prawie 60 butelek z piwem po imprezie dożynkowej. Jedna beczka miała pojemność 30 l. 

- W poniedziałek funkcjonariusze zapukali do mnie do domu. Powiedzieli, że zostałem oskarżony o kradzież piwa i że się z tego “nie wywinę”, bo ktoś rzekomo mnie widział. Zawieźli mnie na komendę i powiedzieli, żebym lepiej to podpisał, bo i tak “nie wywinę się” z tego. Miałem wtedy swoje problemy i popełniłem błąd, że to podpisałem - opowiada. 

Wracając do tamtego dnia, zeznaje, że na dożynkach pojawił się pod wieczór. Później wrócił do domu. Na następny dzień ma alibi, bo był na meczu po południu, a później w domu. W poniedziałek był w pracy. Policjanci przyjechali do niego po pracy. 

- Gdy przyjechali do mnie, wpuściłem ich do domu. Przeszukali cały dom i nic nie znaleźli. Dopiero później piwo zlokalizowali, ale nie było to na moim terenie, ani nic nie wskazywało na to, że to ja ukradłem - zeznaje Buszman. - Później jeszcze nakręcili film i przekazali światu, że 24-latek z Gołczewa ukradł piwo. Przecież to nie jest Warszawa. Od razu wiadomo o kogo chodzi. 

Odrębną kwestią jest sprawa zabezpieczenia piwa. Jego zdaniem firma, która miała tam stoisko, nie powinna była zostawiać alkoholu w publicznym miejscu, bez zabezpieczenia na ponad dobę po imprezie. 

- Było zabezpieczone tylko folią, pod którą mogłoby wejść każde dziecko i spróbować alkoholu - zauważa Buszman. 

Bytowska policja odmówiła ustosunkowania się do tych oskarżeń. Powód? W przesłanych pytaniach podaliśmy nazwisko skarżącego, chociaż on sam nazwiska nie ukrywa, a wręcz domaga się publikacji.

[ZT]9587[/ZT]

CHCESZ WIĘCEJ INFORMACJI? KLIKNIJ I CZYTAJ DARMOWE WIEŚCI Z POWIATU!

(M.W.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(4)

HahaHaha

6 2

Haha Buszi *%#)!& 🤣 przecież wszyscy wiedzą że to Twoja robota 😅

09:59, 01.08.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KaszubKaszub

5 1

Rok myślał nad tym szacun.

10:19, 01.08.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

LeszekLeszek

8 1

To nie on, ale gdzie znajdowało się i że było przykryte tylko folią, to doskonale wiedział ;)

12:38, 01.08.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Jaki dzban Jaki dzban

3 1

*%#)!& nie sieją sami się rodzą.... 🙈

21:11, 01.08.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%