Zamknij

DART SERC dla Amelii. Rekordowa kwota z licytacji (ZDJĘCIA)

M.W. 23:08, 22.07.2025 Aktualizacja: 23:11, 22.07.2025
Skomentuj Na zdjęciu od lewej Łukasz Wacławski - czołowy zawodnik krajowego rankingu Darta,  Amelia Wrońska, Jakub i Andrzej Świerczyńscy - zwycięzcy licytacji głównej, Karolina Ratajska - aktualna Mistrzyni Polski w darta, Krzysztof Ratajski - ikona polskiego darta, na codzień reprezentuje nasz kraj na arenie międzynarodowej, Sebastian Białecki - czołowy zawodnik w Polsce, również reprezentuje nasz kraj za granicą, Kamil Janowicz - Mistrz Europy i Świata w darcie elektronicznym Na zdjęciu od lewej Łukasz Wacławski - czołowy zawodnik krajowego rankingu Darta, Amelia Wrońska, Jakub i Andrzej Świerczyńscy - zwycięzcy licytacji głównej, Karolina Ratajska - aktualna Mistrzyni Polski w darta, Krzysztof Ratajski - ikona polskiego darta, na codzień reprezentuje nasz kraj na arenie międzynarodowej, Sebastian Białecki - czołowy zawodnik w Polsce, również reprezentuje nasz kraj za granicą, Kamil Janowicz - Mistrz Europy i Świata w darcie elektronicznym

To jest coś więcej niż dart. To prawdziwe mistrzostwo dobroczynności! Miłośnicy darta ze Studzienic zebrali rekordowe 36 000 zł podczas 4. turnieju charytatywnego. W widowiskowej imprezie sportowej wzięli udział mistrzowie tej dyscypliny. Nie dość, że dali pokaz swoich możliwości, to jeszcze napędzili frekwencję i dobroczyńców. Pieniądze będą potrzebne na leczenie ciężko poparzonej Amelii Wrońskiej z Bytowa.

Na naszym podwórku mieliśmy wielką przyjemność gościć aktualną Mistrzynię Polski – Karolinę Ratajską (łącznie 5 tytułów MP). W turnieju zobaczyliśmy również czołowych zawodników z rankingu krajowego. To Krzysztof Ratajski, Sebastian Białecki, Łukasz Wacławski oraz Kamil Janowicz. Biorąc pod uwagę taką obsadę możemy śmiało powiedzieć, że w sobotę Studzienice stały się na chwilę stolicą polskiego darta – mówi Marcin Stoltman, współorganizator turnieju.

[FOTORELACJA]499[/FOTORELACJA]

Cały dochód z wydarzenia przeznaczony został dzielnej wojowniczce Amelii Wrońskiej z Bytowa, która pod koniec 2024 roku uległa poważnemu wypadkowi, doznając oparzeń II i III stopnia.

To, co działo się na turnieju, pozostanie w pamięci na całe życie! Oprócz możliwości spotkania, rozmów, wspólnych zdjęć z idolami, byliśmy świadkami kapitalnej atmosfery. Nie zabrakło również najważniejszej osoby tego dnia, czyli Amelki. Wspólnie z mamą i najbliższymi przyglądała się rywalizacji – opowiada Stoltman.

Wielkie emocje były nie tylko w rywalizacji sportowej – licytacja to był prawdziwy wybuch euforii po zaciętych pojedynkach finansowych. Przez 60 minut licytowano 25 bardzo wartościowych zestawów. Efekt? Koszulka z tegorocznego World Cup, przekazana przez Krzysztofa Ratajskiego, została sprzedana za 3700 zł. Tyle samo osiągnęła koszulka przekazana przez Sebastiana Białeckiego. Koszulka przekazana przez Paproch Darts sprzedała się za 2000 zł, a weekendowy pobyt w Agroturystyce Jaśkowy Młyn wyceniono na 3000 zł.

Na deser zostawiliśmy licytację koszulki z podpisami światowych gwiazd, którą wygraliśmy w konkursie organizowanym przez Łączy Nas Dart. Do oprawionej w szkle koszulki dorzuciliśmy kilka zestawów piórek z podpisami m.in. Steve’a Beatona i Richiego Burnetta. Piórka przekazał nam Łukasz Wacławski. Po kilku minutach zaciętej walki zakończyliśmy licytację kwotą 5100 zł! – opowiada Marcin Stoltman. – Na koniec nasi goście pojawili się na scenie wspólnie z Amelką, tworząc piękny obraz tego turnieju, który na długo zapamiętamy. Reszta kibiców i zawodników ze łzami w oczach skandowała imię naszej bohaterki. To było coś pięknego, czego zwyczajnie nie da się opisać słowami.

Efekt końcowy? Podczas turnieju zebrano 33 700 zł, a po doliczeniu licytacji online i skarbonki – 36 000 zł!

Jeśli chodzi o sportową rywalizację, zawodnicy ze Studzienic sprawili kilka niespodzianek. Robert Radawiec mocno postawił się mistrzowi Krzysztofowi Ratajskiemu. Przy wyniku 1:1 nie wykorzystał jednak szansy na lotkę meczową, popełniając błąd w liczeniu. Błąd wykorzystał Krzysztof, wygrywając 2:1.

Rafał Soldatke sprawił niespodziankę, pokonując Łukasza Wacławskiego. Dla obu zawodników był to pierwszy mecz w turnieju. Średnie może nie zachwyciły, ale liczy się końcowe zwycięstwo i sukces Rafała.

Na słowa uznania zasługuje również Andrzej Zblewski, który pokonał 2:0 Kamila Janowicza. Obaj zagrali na średnich blisko 70-punktowych.

Popis dali dwaj posiadacze karty PDC – w fazie grupowej „Polish Eagle” pokonał „Bolta” 2:0. Mimo krótszego formatu, na uwagę zasługują średnie: 103,66 u Krzysztofa Ratajskiego oraz 102,44 u Sebastiana Białeckiego.

Mieliśmy też okazję zobaczyć „Big Fish-a”, czyli checkout 170. Autorem był Sebastian Białecki! Na tarczy telewizyjnej checkoutem 167 punktów popisał się Krzysztof Ratajski – opowiada Stoltman.

Po blisko 8 godzinach walki, w turnieju została już tylko najlepsza czwórka.

Karolina Ratajska odprawiła 4 miejscowych zawodników z rzędu: w 1/32 finału Marka Żytkiewicza, w 1/16 finału Roberta Radawca, w 1/8 finału Wiktora Chylewskiego, a w 1/4 finału Rafała Soldatke.

We wszystkich meczach Karolina pokazała wielką klasę na podwójnych – zaznacza współorganizator.

W finałowej czwórce znaleźli się również:

  • Łukasz Wacławski, który w 1/8 i 1/4 pewnie pokonał przeciwników, tracąc jednego lega,

  • Krzysztof Ratajski, który stracił jednego lega w meczu z Kamilem Janowiczem,

  • Sebastian Białecki, który nie stracił lega w fazie pucharowej.

Półfinały:

  • Karolina Ratajska (68,14) – Sebastian Białecki (86,10) 1:4

  • Krzysztof Ratajski (92,80) – Łukasz Wacławski (86,66) 4:1

Mecz o 3. miejsce: Karolina Ratajska (76,28) – Łukasz Wacławski (86,23) 2:5
Finał: Krzysztof Ratajski – Sebastian Białecki 5:4

Dekoracja najlepszych zawodników odbyła się na głównej scenie podczas obchodów Dni Studzienic. Chwilę po niej Krzysztof Ratajski przekazał puchar za pierwsze miejsce w ręce organizatorów.

Mam na niego miejsce, ale chciałbym zostawić go w Studzienicach na pamiątkę – powiedział.

Puchar trafił do klubowej gabloty i będzie pięknym wspomnieniem oraz motywacją do organizowania kolejnych wydarzeń.

Chcemy podziękować wszystkim, którzy włączyli się w pomoc dla Amelki. Przygotowywaliśmy ten turniej blisko trzy miesiące. Przez ten czas spotkaliśmy wielu wspaniałych ludzi, którzy z wielką przyjemnością otworzyli swoje serca. Wielkie ukłony dla wszystkich – podsumował Stoltman. – Mamy nadzieję, że stanęliśmy na wysokości zadania i będziecie miło wspominać to piękne wydarzenie. Wielkie podziękowania kierujemy również do naszych zawodniczek – upiekłyście pyszne ciasta, którymi zachwycało się wiele osób. Są już chyba zamówienia na jabłecznik! Kącik z kawą też się przydał.

Zadowolona jest również mams Amelii Wrońskiej. Powiedziała, że nie spodziewała się czegoś tak wspaniałego.

Amelka czuła się bardzo dobrze, mimo że nie jest to dla niej najprostsze – pokazywać się wśród takiej rzeszy ludzi. Miała nawet przygotowane krótkie przemówienie, jednak gdy cała sala zaczęła śpiewać darterską przyśpiewkę z jej imieniem, najzwyczajniej w świecie się zawstydziła.

Amelia wyszła na scenę i podziękowała – coś wzruszyło zawodników. Pieniądze, które udało się uzbierać, pozwolą na opłacenie kilkumiesięcznego, kosztownego leczenia dziewczynki.

[ZT]5487[/ZT]

CHCESZ WIĘCEJ INFORMACJI? CZYTAJ DARMOWE WIEŚCI Z POWIATU!

(M.W.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%