Wójt Ryś BUDUJE nowy urząd za prawie 6 mln zł

Zamiast siedzieć w ciasnym pokoju, który pełni również funkcję Urzędu Stanu Cywilnego, wójt Studzienic Bogdan Ryś będzie mógł w końcu rozsiąść się w fotelu w komfortowych warunkach. Rozpoczęła się już rozbudowa urzędu gminy. Komfort pracy uzyska nie tylko wójt, ale również jego pracownicy i klienci. Rozbudowa jest możliwa dzięki pieniądzom pozyskanym z budżetu państwa.

- Nie budujemy całkowicie nowego urzędu, tylko rozbudowujemy o jedno skrzydło. Nigdy nie byłoby nas stać na zrealizowanie tej inwestycji z własnych środków. Złożyliśmy wniosek do Polskiego Ładu i dostaliśmy 5 mln zł - mówi Bogdan Ryś.

[WIDEO]156[/WIDEO]

To dofinansowanie w wysokości 85 proc. Resztę musiała wygospodarować gmina. Do przetargu zgłosiło się 5 firm. Gmina w puli miała 5,97 mln zł. Firma z Człuchowa zaproponowała o 1 mln zł więcej, a przedsiębiorstwo z Żukowa aż 9,1 mln zł. Kolejne dwie oferty też opiewały na wyższe kwoty. Wygrała firma Wojciecha Cyrzana z pobliskiego Udorpia, proponująca 5,84 mln zł. Umowa została podpisana 5 maja. Czas na realizację to 12 miesięcy. 

- Budowa nowego skrzydła spowoduje dla nas pełne możliwości działania, ponieważ dotychczas było zbyt mało miejsca - podkreśla wójt Ryś.

Obecnie w Urzędzie Gminy w Studzienicach pracuje 25 osób. Sytuacja lokalowa jest trudna. W niektórych pomieszczeniach jest po kilka osób. Przeszkadzają sobie nawzajem, a ponadto petenci nie mają poczucia intymności. Dotyczy to w szczególności klientów Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej. Co ciekawe, w urzędzie nie ma sali ślubów z prawdziwego zdarzenia. Dzięki odpowiedniemu wystrojowi taką funkcję pełni gabinet wójta. Nie ma też sali konferencyjnej. Z tego powodu sesje Rady Gminy odbywają się w Ugoszczy. 

Cofając się nieco do historii, Studzienice kiedyś były dużo mniejszą gminą. Osobno funkcjonowała gmina Ugoszcz. Gmina Studzienice powstała w 1972 roku decyzją Wojewódzkiej Rady Narodowej w Koszalinie. Sam budynek obecnie funkcjonującego urzędu, tj. jego stara część, został zbudowany na przełomie lat 70. i 80. To tzw. klocek dwupoziomowy. Przez lata przechodził małe modyfikacje.

Nowe skrzydło będzie mieć powierzchnię zabudowy 418 m2. Budynek zostanie częściowo podpiwniczony. W najniższej kondygnacji znajdować się będzie archiwum i magazyn. Na parterze przewidziano wejście od strony ulicy. Wszystkie wydziały związane z obsługą klientów zlokalizowane mają być na parterze, aby dostęp do nich był jak najbardziej dogodny. Będzie tam m.in. kasa i sala ślubów Urzędu Stanu Cywilnego. Natomiast wójt i całe kierownictwo będą znajdować się na piętrze, bo wiadomo, że do wójta chodzi się najrzadziej. Oprócz tego będzie m.in. księgowość, a nad USC sala konferencyjna z prawdziwego zdarzenia. Dzięki temu sesje Rady Gminy i posiedzenia komisji będą odbywać się w Studzienicach, a nie w Ugoszczy. Dla pracowników przewidziano też pomieszczenie socjalne, aby nie musieli jeść kanapek i pić kawy przy biurku. 

Projekt techniczny nowego urzędu przygotował Andrzej Domeracki z Bytowa. Nowe skrzydło będzie mieć spadzisty dach, który zostanie dobudowany również na starej części, aby oba budynki miały jednolitą kompozycję. 

Wójt przewiduje, że cały proces budowlany może zakończyć się na początku 2025 roku. Po cichu liczy, że w nowym gabinecie to on nadal będzie siedzieć przez kolejne 5 lat, po wyborach wiosną 2024 roku. 

- To wyborcy zdecydują kto w tym nowym gabinecie będzie piastować funkcję wójta, a ja tymczasem realizuję wszystko to, co jest potrzebne - komentuje wójt Ryś. 

[ZT]9594[/ZT]

CHCESZ WIĘCEJ INFORMACJI? KLIKNIJ I CZYTAJ DARMOWE WIEŚCI Z POWIATU!