W 104. rocznicę Bitwy Warszawskiej, czyli Cudu nad Wisłą, po raz 5. zorganizowano Rodzinny Piknik w Mądrzechowie. Była to sportowa rywalizacja, w której nie wynik był najważniejszy. Uczestnicy biegli i maszerowali na dystansie 1920 metrów, co odzwierciedla rok 1920 - datę wygranej Bitwy.
Polityka nie miała tu znaczenia. Pewnie dlatego medale rozdawali wspólnie starosta Leszek Waszkiewicz, przedstawiciel Platformy Obywatelskiej, oraz radny wojewódzki Krzysztof Sławski, przedstawiciel Prawa i Sprawiedliwości. W gronie organizatorów jest też Marek Masłowski, radny gminy Bytów, przedstawiciel klubu PiS.
- Od dawna biorę udział w tym wydarzeniu, ale z przykrością muszę stwierdzić, że nie jako uczestnik. To się zmieni za rok - obiecuje starosta Leszek Waszkiewicz.
[WIDEO]283[/WIDEO]
Impreza odbywała się już po raz piąty. Jest organizowana przez środowiska patriotyczne gminy Bytów. Wcześniej głównym organizatorem biegu było stowarzyszenie patriotyczne, którego prezesem jest Andrzej Płaczkiewicz. W tym roku w organizację zaangażował się wspomniany radny Krzysztof Sławski, który pozyskał sponsorów. Drugim organizatorem jest klub biegacza Goch Bytów.
Jako pierwszy na metę wbiegł Piotr Łagowski z Marek pod Warszawą. Wykorzystał fakt, że w okolicy przebywał na wakacjach.
- Już dwa miesiące nie byłem na żadnym biegu. Wydarzenie w Mądrzechowie wypatrzyłem na ogłoszeniach i postanowiłem wziąć udział. Lubię takie kameralne biegi, gdzie jest tylko garstka ludzi i fajna atmosfera - mówi Łagowski.
Bliższy dystans do Mądrzechowa miał Marcin Lemańczyk ze Stężycy. Na metę wbiegł razem z córką Patrycją. Kawałek dalej za nimi pozostały żona i druga córka.
- Od lat biegamy, bo lubimy pana Stasia Majkowskiego. Na jego imprezy zawsze z chęcią przyjeżdżamy - mówi Lemańczyk.
Na mecie nie mogło zabraknąć wspomnianego Stanisława Majkowskiego. To prawdziwy weteran bytowskich biegów. Czynny na biegowych trasach od 1979 roku.
- 9 września tego roku minie mi 45 lat biegania. Zacząłem w biegu Lechitów 9 września 1979 roku w Gnieźnie - wspomina Majkowski.
O pierwszym biegu dowiedział się z gazety studenckiej. Zapisał się na Maraton Pokoju z okazji rocznicy zakończenia II wojny światowej. Wówczas jako pierwszy Bytowianin ukończył maraton. W grudniu tego roku skończy 68 lat i nie zamierza przestać biegać.
Sport czynnie uprawia również Piotr Wroński, znany jako tegoroczny kandydat na burmistrza Bytowa.
- Bardzo się cieszę, że udało mi się dopasować daty w taki sposób, że pracując w Londynie, mogę być w Bytowie i świętować w taki sposób razem z rodziną - mówi Wroński.
Innym biegaczem był Piotr Wójcik z Gdyni. To członek klubu biegacza Goch Bytów.
- Jestem patriotą, więc data 1920 jest dla mnie szczególnie ważna. Był to wielki wyczyn naszych żołnierzy w tamtych czasach. Trzeba to rokrocznie upamiętniać, aby uczcić tych, którzy zginęli na polu bitwy - komentuje Piotr Wójcik.
Jednym z najstarszych uczestników był Alfred Stachyra z Bytowa. To znany w Bytowie sportowiec. Przez 17 lat był kierownikiem klubu Baszta. Ze sportem miał dużo do czynienia. Sport czynnie uprawia od 65 lat, więc to prawdziwy rekordzista.
- Jestem rocznik 1943. Z pochodzenia jestem Kociewiakiem, bo urodziłem się w Pelplinie - mówi 81-letni Stachyra.
[FOTORELACJANOWA]355[/FOTORELACJANOWA]
Z jego opowieści wynika, że sport daje mu bardzo dużo. Jak mówi, wyrabia charakter, pomaga też walczyć z chorobą nowotworową.
- Jestem po 11 chemiach. Gdyby nie sport, na pewno byłbym w życiu trochę skwaszony. Sport trzyma mnie przy życiu. Żyję od imprezy do imprezy - opowiada Alfred Stachyra. - Tydzień wcześniej startowałem w mistrzostwach Kaszub w Dziemianach. Udało mi się zostawić za sobą dużo młodszych zawodników w wieku 40 i 50 lat.
Aktywnym sportowcem jest również radny wojewódzki Krzysztof Sławski, ale tym razem występował w roli organizatora. Wspomina, że wszystko zaczęło się 5 lat temu od rodzinnego pikniku. Uczestników początkowo było kilkunastu, a teraz około 100.
- Bitwa Warszawska jest uznawana za jedną z najważniejszych bitew na świecie. Zatrzymaliśmy nawałnicę bolszewicką, która rozlewała się na całą Europę. Niesamowitym sukcesem jest to, że zatrzymaliśmy tę terrorystyczną organizację związaną ze Związkiem Radzieckim - komentuje Sławski.
[ZT]13261[/ZT]
Olek kapusta 11:52, 19.08.2024
1 2
Bardzo pouczająca i potrzebna taka impreza , szczególnie pouczająca by ta impreza była dla młodzieży,kto wie może kiedyś zachęca młodzież do takich imprez ,ja to wam mówię wasz ekspert od spraw życiowych, a wiem co mówię bo z nie jednego pieca chleb jadłem tylko że nikt mnie nie chce słuchać bo każdy udaje mądrzejszego od siebie
P.S. ostatnio chamskie i bardzo brzydkie komentarze były pisane w moją stronę, mam to gdzieś, możecie mnie wyzywać krytykować obgadywać obrażać powtarzam mam to gdzieś, a powiem krytykantom jedno, kto choć raz trochę mnie posłucha to na pewno zimą w dziurawych butach chodził nie będzie, pozdrawiam krytykantów 11:52, 19.08.2024
Barbra12:23, 19.08.2024
3 1
A anioł nie człowiek był? Czy może z małżonką lansował się w internetach? Taki patriota i *%#)!& na pikniku z okazji zwycięskiej bitwy w1920 r? Andrzeju, co z tobą, tyle zdjęć przeszło obok nosa. Zobacz, Lesio był i fotki są. 12:23, 19.08.2024
Anioł 14:14, 19.08.2024
2 0
Lesio i sport jeszcze dostanie biedaczysko zawału i kto pokieruje powiatem. 14:14, 19.08.2024