Bytovia NIE UJAWNI wynagrodzeń zarządu. KOMENTARZ prezesa Hinca

Klub Bytovia Bytów zabrał głos w sprawie podziału pieniędzy dla organizacji sportowych. Jednocześnie nie zdecydowano się na ujawnienie wysokości wynagrodzeń członków zarządu klubu. Było to jedno z żądań zwolenników ograniczenia wysokości gminnej dotacji dla piłkarskiego stowarzyszenia. Wskazywano, że miejskie pieniądze niekoniecznie mogą być przeznaczane na sport dzieci i młodzieży.

- MKS Bytovia jest stowarzyszeniem o charakterze sportowym, prowadzącym swoją działalność w oparciu o fundusze prywatne z częściowym udziałem funduszy publicznych. Tak więc  jedynie wykonuje zadania publiczne i  jedynie dysponuje w części majątkiem publicznym pochodzącym z dotacji i subwencji. W związku z powyższym stowarzyszenie zobowiązane jest do udostępniania informacji publicznej w zakresie, w jakim jest to związane z realizacją celów publicznych lub wydatkowaniem publicznych środków. Od podmiotu obowiązanego na gruncie art. 4 ust. 1 pkt 5 UDIP: nie można żądać innych informacji niż z zakresu wykonywania zadań publicznych lub gospodarowania mieniem publicznym. Stanowiłoby to nadmierną ingerencję w sferę informacyjną tych podmiotów, wykraczającą poza standard konstytucyjny. Zatem nie każda informacja będąca w dyspozycji klubu lub odnosząca się do jego funkcjonowania jest informacją publiczną podlegającą udostępnieniu przez ten podmiot w trybie UDIP, lecz tylko ta, która odnosi się do wykonywania zadań publicznych lub gospodarowania mieniem publicznym. Kwestie wynagrodzeń członków zarządu nie mają charakteru informacji publicznej, ponieważ nie wiążą się z realizacją zadań publicznych ani nie są finansowane ze środków publicznych. (Zgodnie z wyrokiem WSA w Gliwicach, sygn. III SAB/Gl 372/23, LEX nr 3671494 – wyrok z dnia 24 stycznia 2024 r.) – to komentarz prezesa klubu, Łukasza Hinca.

Przekaz jest typowo prawniczy. Wynika z niego, że wysokość wynagrodzeń członków zarządu nie będzie ujawniona. Domagali się tego zwolennicy ograniczania finansowania piłki nożnej i jednocześnie zwiększania dotacji dla innych klubów sportowych. W ostatnim rozdaniu dotacja dla klubu została ograniczona do 138 000 zł rocznie. W poprzednich latach otrzymywali nawet ponad 200 000 zł. 

Oficjalnie prezes Łukasz Hinc nie krytykuje sposobu rozdzielenia pieniędzy na sport. 

- Klub gospodaruje środkami, jakie w danym roku pozyskuje i nie będzie odnosił się do kwestii obniżenia dotacji gminnej ani jej oceniał, bo nie leży to w jego gestii. Środki pozyskiwane z dotacji gminnych zawsze były wykorzystywane na działalność związaną ze sportem dzieci i młodzieży – zapewnia Hinc, odpierając sugestie, jakoby pieniądze przeznaczone były na drużynę seniorów. 

Podkreśla, że dane dotyczące działalności klubu, w tym finansowej, są jawne i zostały opublikowane w sprawozdaniu finansowym.

- Co do składek członkowskich uiszczanych przez rodziców naszych młodych zawodników...

Zgadza się, pobierana jest opłata w wysokości 100 zł miesięcznie. W naszej Akademii aktualnie prowadzimy zajęcia w 9 grupach młodzieżowych, od rocznika 2018 do 2007. Część drużyn trenuje trzy razy w tygodniu, a część dwa razy. Każde zajęcia prowadzi licencjonowany trener w wymiarze 90 minut. Tak więc, przy trzech treningach w tygodniu, nasi młodzi zawodnicy pod okiem trenera trenują 18 godzin miesięcznie, przy dwóch treningach jest to 12 godzin. Przeliczając to na składkę miesięczną, wychodzi, że godzina treningu kosztuje rodzica 5,55 zł lub 8,33 zł. Oczywiście bierzemy pod uwagę tylko treningi, a przecież niektóre grupy rozgrywają swoje spotkania co tydzień, a niektóre jeżdżą na liczne turnieje raz na 2–3–4 tygodnie - wylicza prezes klubu. - Subwencja gminna nigdy nie była i nie będzie wystarczająca do pokrycia kosztów prowadzenia Akademii Piłkarskiej. Oprócz wspomnianych treningów (sprzętu sportowego, wynajmu boisk, wynagrodzenia trenera wraz z pochodnymi), dochodzi szereg kosztów z tym związanych, m.in. transport na zawody, aplikacja do prowadzenia treningów, opłaty za sędziów, utrzymanie biura i koszty operacyjne, opieka medyczna, ubezpieczenie, opłaty licencyjne itd. Mało tego, subwencja gminna połączona ze składkami rodziców również jest niewystarczająca, aby pokryć wszystkie koszty, dlatego pozyskiwanie sponsorów jest w naszej organizacji tak ważne.

Zapewnia on, że drużyny seniorskie oraz ich sztab szkoleniowy utrzymywane są wyłącznie z pieniędzy pozyskanych z zewnętrznych źródeł (innych niż subwencja gminna i składki członkowskie).

Przekonują was te argumenty?

[ZT]17272[/ZT]