Zamknij

Dodaj komentarz

PODWYŻKI dla sołtysów i przewodniczących osiedli zatwierdzone! EMOCJI NIE BRAKOWAŁO…

Mateusz Węsierski Mateusz Węsierski 07:00, 01.12.2025 Aktualizacja: 12:21, 30.11.2025
Skomentuj Radni zatwierdzili wyższe diety dla sołtysów i ustalenie diet dla przewodniczących osiedli w Bytowie Radni zatwierdzili wyższe diety dla sołtysów i ustalenie diet dla przewodniczących osiedli w Bytowie

Sołtysi z gminy Bytów jednak dostaną wyższe diety. Radni to zatwierdzili, ale… Wcześniej była gorąca dyskusja. Zatwierdzono też diety dla przewodniczących osiedli.

Sprawa ma swój początek we wrześniu tego roku, gdy sołtysi wyszli z inicjatywą, powołując się na gminę Tuchomie, gdzie – w zależności od wielkości sołectwa – diety wynoszą 15, 17, 19 i 21% najniższego wynagrodzenia.

Burmistrz Ireneusz Gospodarek zaproponował inne rozwiązanie – uzależnienie diety nie od najniższej pensji krajowej, ale od przeciętnego wynagrodzenia w trzecim kwartale roku poprzedniego. Dla najmniejszych sołectw miałoby to być 7%, dla średnich 7,5%, a dla największych 8%.

Nie wszyscy sołtysi zgadzali się z taką propozycją. Ostatecznie, po rozmowach z radnymi oraz z sołtysami, burmistrz zdecydował o zmianie poprzedniego projektu i przyznaniu sołtysom diet w wysokości 7, 8 i 9% przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia.

Wyliczono, że gdyby przyjęta była pierwotna propozycja sołtysów, czyli uzależnienie od najniższej pensji krajowej, dostawaliby kwoty rzędu 818, 914 i 1100 zł miesięcznie. Natomiast na podstawie propozycji burmistrza Gospodarka, jeśli jest to 7, 8 i 9% średniej krajowej, wychodzi 614 zł, 701 zł i 789 zł– mówi wiceburmistrz Bytowa Jadwiga Dąbek.

De facto propozycja burmistrza Ireneusza Gospodarka oznacza dla sołtysów diety niższe, niżby oczekiwali.

Ostatecznie za podwyższeniem diet było 13 radnych. Trzech wstrzymało się od głosu i trzech było przeciwnych. Przeciwko takim stawkom zagłosowali: Tomasz Franciszkiewicz, Katarzyna Januszewska-Lisińska i Krzysztof Stopa. Andrzej Borzyszkowski, Stanisław Borzyszkowski i Andrzej Płaczkiewicz wstrzymali się od głosu. Paweł Dykier nie zagłosował. Marek Masłowski był nieobecny, a cała reszta poparła propozycję.

Franciszkiewicz tłumaczył jeszcze przed głosowaniem, że jest zwolennikiem diet w wysokości 7, 7,5% i 8%, co proponowano po pierwszych rozmowach.

220 zł DLA PRZEWODNICZĄCYCH

Dużo mniejszy jest finansowy zakres diet dla przewodniczących osiedli, co wywalczyła radna Katarzyna Januszewska-Lisińska. Im zaproponowano 2,5% przeciętnego wynagrodzenia, czyli kwotowo 220 zł w 2026 roku. Gminę rocznie kosztować będzie to 13 200 złotych.

Wątpliwości zgłasza radna Iwona Szreder, zwracając uwagę, że przewodniczący osiedli nie należą do najaktywniejszych.

Te 220 złotych w porównaniu do diet dla sołtysów, którzy mają więcej pracy, jest moim zdaniem krzywdzące – komentuje Iwona Szreder.

Pomysłu broni wiceburmistrz Jadwiga Dąbek, argumentując, że przewodniczący osiedli zajmują się zwoływaniem posiedzeń zarządu, przewodniczą obradom i organizują pracę osiedla. Same osiedla dysponują budżetami 6 tysięcy złotych rocznie, przeznaczonymi głównie na imprezy integracyjne.

Służą one poprawie życia mieszkańców – podkreśla Dąbek. – Na pewno tymi 220 zł nie skusimy nikogo do pracy społecznej, ale jeżeli przewodniczący się udziela, jeździ, pisze pisma, organizuje zebrania, to należy mu się ekwiwalent za czas i paliwo – dodaje.

Wskazano również, że wprowadzenie diet ma być impulsem do zwiększenia aktywności na osiedlach, gdzie na trzech brakuje przewodniczących.

To krok w dobrym kierunku. Czas najwyższy, by przewodniczący osiedli otrzymali rekompensaty za czas, który poświęcają – podkreśla Katarzyna Januszewska-Lisińska.

Dodaje przykład ze swojego osiedla.

Organizujemy wiele spotkań integracyjnych, choć nie mamy ani sali, ani pieniędzy. Zbieraliśmy złom, żeby zdobyć środki.

PRADELLA: „ZA 6 TYSIĘCY ZROBISZ JEDNĄ IMPREZĘ I PO PIENIĄDZACH”

Radny Aleksander Pradella uważa, że budżety osiedli powinny zostać podwyższone.

Za te sześć tysięcy złotych można zorganizować jedną imprezę w roku – zamówić dmuchańce, zatrudnić firmę, potrwa to półtorej godziny i pieniądze się kończą – mówi Pradella.

Jego zdaniem przewodniczący osiedla nie ma realnych środków, by działać dalej.

W tym miejscu jest blokada po stronie burmistrza Ireneusza Gospodarka. Burmistrz odpowiada, że budżety osiedli są porównywalne z budżetami sołectw przeznaczonymi na integrację społeczną. Mają po 7 tys. zł rocznie.

GŁOSOWANIE: 9 ZA, 5 PRZECIW, 6 WSTRZYMUJĄCYCH SIĘ

Wynagrodzenie 220 zł dla przewodniczących osiedli w 2026 roku poparło 9 radnych, 5 było przeciwnych, a 6 wstrzymało się od głosu.

Przeciwni:
Aleksandra Bułka-Kudlik
Ryszard Sylka
Iwona Szreder
Eugeniusz Wiatrowski
Janusz Wiczkowski

Za:
Andrzej Borzyszkowski
Stanisław Borzyszkowski
Wiesław Dykier
Tomasz Franciszkiewicz
Katarzyna Januszewska-Lisińska
Teresa Pranczk
Krzysztof Stopa
Jan Treder
Krzysztof Zwara

Wstrzymali się:
Paweł Dykier
Adam Leik
Bartosz Majkowicz
Mateusz Oszmaniec
Andrzej Płaczkiewicz
Aleksander Pradella

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%