Jarosław Bieliński twierdzi, że wynegocjował dodatkowe pieniądze dla sołectwa od firmy budującej wiatraki
Setki tysięcy złotych dodatkowego dochodu w budżecie gminy Czarna Dąbrówka, rocznie nawet prawie milion złotych - taki ma być dochód z budowy wiatraków na polach w pobliżu Karwna. Inwestycja jest zagrożona, bo wojsko sprzeciwia się budowie. Potwierdza to miejscowy radny Jerzy Mokwiński, ale właściciel pola Jarosław Bieliński, prowadzący gospodarstwo z bratem, nadziei nie traci. Jak zaznacza, jest to również nadzieja finansowa dla gminy.
- Rzeczywiście miało powstać 12 wiatraków na polach gospodarzy z Karwna, ale wojsko nie wyraziło zgody, bo jest to droga lądowania przed lotniskiem w Siemirowicach. Takie informacje przekazał wójt Jan Klasa – twierdzi Mokwiński.
Nie ukrywa on, że taki rozwój wydarzeń mu pasuje, bo wiatraki w Karwnie miały być dość blisko zabudowań – pierwszy w minimalnej ustawowej odległości 700 metrów. Mokwiński podkreśla, że jest za wiatrakami, ale z daleka od domów. Według niego, w innych miejscach szum turbin jest czasami nie do wytrzymania, więc dobrze, że w Karwnie sytuacja potoczyła się w ten sposób.
Przyznaje jednocześnie, że jeden wiatrak przynosi gminie rocznie około 80 000 zł czystego dochodu, więc 12 sztuk to byłoby prawie milion złotych. Dla samorządu to istotny zastrzyk gotówki, więc de facto radny jest za wiatrakami, ale pod warunkiem odsunięcia ich od zabudowań.
Jednocześnie dowiadujemy się, że w pobliżu Karwna, w odległości około 1500 m, budowana będzie linia wysokiego napięcia do nowej elektrowni atomowej w gminie Choczewo. W tym przypadku mieszkańcy nie mają już kompletnie nic do powiedzenia, bo to inwestycja państwowa, strategiczna.
Współwłaściciel pola Jarosław Bieliński zapewnia, że sprawa wcale nie jest przesądzona. Twierdzi, że rozmowy z firmą i z wojskiem cały czas trwają i całkiem możliwe, że farma wiatrowa w Karwnie jednak powstanie. Podkreśla, że długo odmawiał zgody różnym firmom, ale tym razem się zdecydował, bo udało się wynegocjować dodatkowe korzyści dla miejscowości, w której mieszka.
Według niego, wiatraki to zastrzyk finansowy przede wszystkim dla gminy, taki jakiego do tej pory nigdy nie miała. Ponadto, podpisując umowę na budowę farmy wiatrowej, udało się zawrzeć kilka mocnych punktów korzystnych dla Karwna. Firma miała być zobowiązana do zmodernizowania lokalnych dróg, a także do ich późniejszego utrzymania oraz prowadzenia dodatkowych inwestycji w samej miejscowości.
Szczegółów Bieliński nie ujawnia, dopóki umowa nie zostanie zrealizowana.
Sytuacja byłaby podobna do rozwiązań zastosowanych w gminie Biały Bór, gdzie w ramach budowy 42 wiatraków inwestor nie tylko wyremontował drogę powiatową za 7 milionów złotych, ale także utworzył specjalny fundusz sołecki dla 6 sołectw. Co 5 lat do dyspozycji mają 300 000 zł, a na start było to 500 000 zł na jedno sołectwo. Dzięki tym środkom jedni odnawiali elewacje, inni budowali place zabaw, a sołectwo Drzonowo kupiło wóz strażacki.
W Karwnie – jak podkreśla Bieliński – takiego rozmachu nie będzie, ale korzyści mają być realne. Jednym z podstawowych warunków podpisania umowy było przekazanie pieniędzy na inwestycje w sołectwie.
- Przez ostatnie lata różne firmy zgłaszały się z podobnymi propozycjami, ale zawsze spotykały się z odmową. Aktualny inwestor jako pierwszy zgodził się na dodatkowe wydatki dla miejscowości, nie tylko drogowe, co skłoniło do podpisania umowy - mówi Jarosław Bieliński.
Na razie nie chce zdradzać szczegółowych warunków umowy w sytuacji, gdy wciąż nie wiadomo, czy wojsko pozwoli na budowę wiatraków w Karwnie.
[ZT]12109[/ZT]
Jagoda11:37, 30.09.2025
Wojsko mądrzejsze
Karwiniak11:43, 30.09.2025
Co jak co ale zasilony budżet gminy , korzyści dla sołectwa a radny się cieszy że inwestycja nie dojdzie do skutku . Może tu nie o inwestycje chodzi tylko o nazwisko Bieliński ? Skoro wszystko według prawa zachowane a i mieszkańcy mogą mieć realne korzyści to czemu nie?! No ale cóż nazwisko Bieliński działa na niektórych jak płachta na byka.
LIPNICA W SZOKU. Helikopter w centrum wsi
Pan Megier sceptyczny do odrobiny blichtru w postaci przelotu śmigłowcem i działań piarowych? To jest serio?
Szok i niedowierzani
10:51, 2025-11-14
POTRĄCENIE dwóch nastolatek w Lipnicy! Lądował LPR
W wielu miejscach jest ciemno i nie ma oświetlenia! Może coś się zmieni.
K.
10:49, 2025-11-14
POTRĄCENIE dwóch nastolatek w Lipnicy! Lądował LPR
Nie chcę o niczym przesądzać, ale jedno wiem na pewno jeżdżąc tą trasą codziennie do pracy i z pracy. To przejście dla pieszych nie ma żadnego oświetlenia!!! O tej porze roku gdy rano jest szaro a zaraz będzie ciemno i po południu jest szybko ciemno to jest jeszcze gorzej. W pobliżu jest przystanek autobusowy, ale samo przejście nie ma żadnego oświetlenia, a wysepka bezpieczeństwa nie gwarantuje! Jak wracam do domu po 16tej, w tym miejscu jest po prostu ciemno... To droga wojewódzka, tak więc Wojewodo działaj!
Guziczek
09:38, 2025-11-14
POTRĄCENIE dwóch nastolatek w Lipnicy! Lądował LPR
Zawsze ale to zawsze mówię i mówić będę, piłeś proszę błagam nie jedź zamów taxi, wyrusz parę minut wcześniej, spiesz się powoli a zdążysz powtarzam zdążysz do celu bezpiecznie ja to wam mówię, wasz ekspert od spraw życiowych a wiem co mówię bo z nie jednego pieca chleb jadłem, tylko że nikt mnie nie chce słuchać bo każdy ale to każdy udaje mądrzejszego od siebie, dodam jeszcze że ostatnio chamskie i beszczelne komentarze były pisane w moją stronę, mam to gdzieś, możecie mnie wyzywać, krytykować, obgadywać, możecie dać kciuk w górę lub w dół, możecie mnie opluwać, mam to gdzieś a krytykantom powiem jedno, kto choć raz trochę mnie posłucha to na pewno ale to na pewno nie będzie zimą w dziurawych butach chodził.
Olek kapusta
09:14, 2025-11-14