Zamknij

Rodzina Mruk WALCZY o ziemię w Parchowie. Drogowcy przyszli po działkę...

11:21, 06.10.2022 M.W. Aktualizacja: 11:25, 06.10.2022
Skomentuj Po zmianach, nowa droga wojewódzka będzie przebiegać metr od ściany budynku, w którym mieszka rodzina Mruk Po zmianach, nowa droga wojewódzka będzie przebiegać metr od ściany budynku, w którym mieszka rodzina Mruk

Bądź gotów na moment, gdy drogowcy przyjdą zabrać ci ogródek lub trawnik przed domem. Jan Mruk z Parchowa nie był na to gotowy i teraz jest zaskoczony. Niespodziewanie dowiedział się, że Zarząd Dróg Wojewódzkich wznowił granice drogi. Wyszło im, że wrzyna się ona akurat w pobliżu jego posesji, wchodząc pod ścianę budynku, a następnie łagodnie wraca do wyznaczonego chodnikiem przebiegu. Mruk nie zgadza się na dobrowolne oddanie fragmentu działki o szerokości kilku metrów. Tym bardziej, że jeśli taki plan zostanie zrealizowany, to po modernizacji drogi w Parchowie ludzie, przechodzący chodnikiem, będą mu mogli pukać do okien. Rozpoczęła się batalia o zablokowanie tych działań. 

- Byłem zdziwiony, gdy to zobaczyłem, jak zaczęli wkopywać od nowa słupki graniczne. Według ich nowych ustaleń granica przebiega metr od ściany mojego domu. Zniknie też prawie cały teren, przeznaczony pod parking przy sklepie, który niedawno zbudowałem. Klienci nie będą mogli zaparkować - alarmuje Jan Mruk. - Tak się dziwnie składa, że to poszerzenie pasa drogowego dotyka najbardziej tylko moich działek, później trochę sąsiada, następnie, dalej granica jest zgodnie z usytuowaniem drogi wojewódzkiej.

Mruk podejrzewa, że są to ukryte działania niesprzyjającego mu wójta, Andrzeja Dołębskiego. Sąsiednia działka należy do gminy. Dotychczas był tam plac rekreacyjny, ale miał powstać market Dino. Szerszy pas drogowy w tym miejscu ma najprawdopodobniej posłużyć do budowy dodatkowego pasa ruchu, aby bezpiecznie zjeżdżać do marketu. Problem w tym, że poszerzenie pasa zaczyna się nie na początku gminnej działki, tylko na początku działki Jana Mruka. 

- Myślę, że to robota wójta, bo nie było bezpiecznego wyjazdu z działki, którą chcieli sprzedać sieci Dino, więc załatwili poszerzenie pasa drogowego również moim kosztem - twierdzi mieszkaniec Parchowa. 

Mruk nie upiera się, że ziemia jest jego, bo być może faktycznie z map wynika, że granica drogi jest oddalona od asfaltu, ale jeśli tak jest, wnioskuje o możliwość wykupienia pasa ziemi, aby zachować dotychczasowy obszar swojej działki. 

- Co ciekawe, pas drogowy poszerzany jest przy mojej działce, a kawałek dalej, przy wyjeździe w kierunku Sulęczyna, granica wraca do drogi i dziwnie przypadkiem akurat mieszka tam brat urzędnika, zatrudnionego w gminie Parchowo. On nawet centymetra swojej ziemi nie straci - zauważa Jan Mruk. 

Mieszkaniec Parchowa próbował przekonywać geodetę, który był na miejscu, aby przedstawić mu nowy projekt podziału granic. Był on odporny na argumenty Mruka, wskazując, że wszystko to wynika z map. Granica jest około metr od ściany budynku. Geodeta stwierdził, że taki podział granic wynika z materiałów, które geodezja posiada. Jan Mruk, wraz z małżonką Bożeną, wnieśli uwagi do protokołu. Zamierzają walczyć.

SPRAWY WAŻNIEJSZE

Władze gminy zapewniają, że Urząd Gminy w Parchowie to w tym przypadku niewłaściwy adres, jeśli chodzi o interwencję. Wójt Andrzej Dołębski kieruje bezpośrednio do Zarządu Dróg Wojewódzkich albo do Urzędu Marszałkowskiego w Gdańsku, któremu ZDW podlega.

- Widziałem projekt przebudowy drogi. Akceptuję go, aczkolwiek mam kilka uwag. Najważniejsze jest bezpieczeństwo mieszkańców, ład i porządek. Nam też zabierają część działki przy Urzędzie Gminy i nie tylko tam, bo również przy sklepie jest podobna sytuacja - opowiada wójt Parchowa. - Nie rozumiem skąd w tym przypadku pretensje do wójta? To droga wojewódzka i inwestycja jest w gestii Zarządu Dróg Wojewódzkich.

Przyznaje on, że gmina dołożyła się do wykonania dokumentacji technicznej, aby szybciej zrealizowano położenie nowego asfaltu i budowę chodników przez całe Parchowo. W perspektywie 3 lat ma być to zrealizowane. 

- Państwo Mruk znają mnie i wiedzą, że nie robię nigdy nic przeciwko mieszkańcom. Zawsze staram się pomagać, ale w tym przypadku moje działania są bardzo ograniczone - zastrzega wójt Dołębski, przypominając, że o przebudowę drogi przez Parchowo stara się przynajmniej od 16 lat. - Czasami są sprawy ważniejsze od interesu jednostki. 

Parchowo to jedna z nielicznych gmin, w której stolica gminy ma drogę w tak fatalnym stanie. Wcześniej nowej nawierzchni na drogach wojewódzkich doczekała się m.in. Lipnica. Nadal czeka Czarna Dąbrówka i czekają też Kołczygłowy. W lepszej sytuacji jest Tuchomie, ale w tym przypadku mamy do czynienia z drogą krajową nr 20. 

Sprawą zainteresował się przedstawiciel Urzędu Marszałkowskiego, przewodniczący Sejmiku Województwa Pomorskiego, Jan Kleinszmidt z Bytowa. Zauważa on, że na pierwszym etapie dokumentacja techniczna uzgadniana była z gminą Parchowo.

- Lokalny samorząd mógł wnosić uwagi do projektu tej inwestycji - mówi Jan Kleinszmidt.

Wójta Dołębskiego taka uwaga trochę wzburzyła. - Pozostawiam to bez komentarza - odpowiedział. 

Radny Kleinszmidt zrobił pierwsze rozeznanie. Potwierdził, że na mapach granica wcina się w posesję rodziny Mruk, a następnie po ukosie wraca do miejsca, gdzie teraz jest pas drogowy. Czy rodzina Mruk będzie mogła jeszcze wpłynąć na zmianę projektu? Czy jest szansa na to, że uzyska możliwość zakupu tego pasa gruntu? 

- Ustawa reguluje szerokość pasa drogowego, więc może być z tym kłopot, aczkolwiek sprawa zostanie przeanalizowana. Decyzja o przebudowie tej drogi jeszcze nie została podjęta. Trwa wznawianie granic, więc jest czas na przeanalizowanie tego zgłoszenia - deklaruje przewodniczący Sejmiku Województwa Pomorskiego. 

Zaznacza on, że - jego zdaniem - sytuacja prosta nie jest i raczej będzie ciężko, bo dom rodziny Mruk jest położony przy granicy pasa drogowego. 

[ZT]4615[/ZT]

CHCESZ WIĘCEJ INFORMACJI? CZYTAJ DARMOWE WIEŚCI Z POWIATU!

SKUTECZNA REKLAMA? TYLKO U NAS! Darmowa gazeta WIEŚCI Z POWIATU (nakład 30 000 szt.) + portale informacyjne (www.ibytow.pl www.miastko24.pl www.iszczecinek.pl ) + Gazeta Miastecka + GRATIS Spotted Bytów

tel. 513 313 112 e-mail: [email protected]

(M.W.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

CiekawyCiekawy

2 3

Jak widać na załączonym zdjęciu skrzynka energetyczna (przyłączeniowa) znajduje się na granicy działki tego Pan, czyli inwestor budujący dom zdawał sobie sprawę z przebiegu granic. Ciekawi mnie (Pan przyznał się do użytkowania omawianego terenu) czy zostanie nałożona na właściciela kara za nielegalne zajęcie pasa drogowego😆 20:29, 07.10.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

RomanRoman

2 0

Należy pojechać do zdw w Gdańsku i zaczac robisz szum. Projektant już niedługo oddaje projekt i wtedy nic z tym się nie zrobi. Poza tym projektant przy rozporządzeniu wodno prawnym nie poinformowała stron tzn mieszkańców listownie tylko umieścił ogłoszenie w UG Parchowo a nie każdy ma czas chodzić i tego typu ogłoszeń szukać. UG w Parchowo w tej sprawie też ponosi winę bo można było to obwieszczenie ogłosić. 22:33, 07.10.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

LuxLux

2 2

Wójt nie ma tu nic do gadania!!! to nie jego robota. Geodeta, projektant, zarządca drogi...... oni ogarniają temat!!!! i na pewno nic na złość nikomu nie robią, tylko dostosowują projekt do norm i przepisow 😅 13:46, 09.10.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%