Zamknij

Droga ekspresowa przez pow. bytowski? Barzowski mówi: TO REALNE!

09:59, 23.04.2021 M.W. Aktualizacja: 10:25, 23.04.2021
Skomentuj

Po dwa pasy ruchu z każdej strony i sznur samochodów, podążających w kierunku portu w Ustce albo z powrotem, w stronę Bydgoszczy. Jednocześnie w kierunku na północ lub na południe regularnie wyjeżdżające samochody ciężarowe, między innymi takich firm jak bytowski Drutex, która ma kilkaset ciężarówek. Tak przyszłość dla gminy Bytów i powiatu widzi radny wojewódzki, Jerzy Barzowski. Rozpoczął starania o wpisanie budowy drogi ekspresowej z Ustki przez Słupsk, Bytów i Chojnice na południe, do planów rządowych. Jego zdaniem taka droga powinna powstać zaraz po zakończeniu budowy drogi ekspresowej S6, łączącej Szczecin z Trójmiastem. Ma być alternatywą dla ekspresówki, biegnącej z okolic Piły przez Szczecinek, do Koszalina.

Ta ostatnia już jest w budowie. Obwodnica Szczecinka powstała i teraz budowany będzie odcinek do Bobolic i dalej do Koszalina. Budowana jest też droga ekspresowa S6. Radny Barzowski uważa, że już teraz trzeba podjąć starania o wyznaczenie kolejnej drogi ekspresowej przez środek województwa pomorskiego, z północy na południe. Budowa drogi ekspresowej to, jego zdaniem, najważniejszy z postulatów, dotyczący tej części województwa. 

- Ta droga potrzebna jest nie tylko dla rozwoju ruchu turystycznego, ale i dla naszych bytowskich firm takich, jak Drutex, które mają potężny tabor samochodów ciężarowych, a wiadomo jakie drogi są u nas. Trzeba zapewnić im dogodny dojazd, związany z eksportem towarów, wyprodukowanych w naszej części województwa - komentuje Barzowski. - Dotyczy nas teraz niestety problem wykluczenia komunikacyjnego. Bez dobrej drogi nie ma rozwoju gospodarczego. 

Jego zdaniem, najlepsze wyjście to budowa nowej drogi ekspresowej, a nie na przykład modernizacja istniejącej drogi krajowej, biegnącej z północy na południe, czyli drogi krajowej nr 21, z Ustki przez Słupsk do Miastka i dalej, w kierunku Szczecinka. Zbyt blisko, jego zdaniem, w stosunku do tego dojazdu, znajduje się zbudowana obecnie droga ekspresowa nr 11. Z Miastka do Bobolic jest ok. 30 km. Tamta strona powiatu bytowskiego będzie miała relatywnie łatwy dojazd do drogi ekspresowej po drodze krajowej nr 20 i dalej trasą krajową nr 25, od Białego Boru. 

- Nowa droga ekspresowa jest bardzo ważna również dla rozwoju portu morskiego w Ustce. Aby port się rozwijał, musi być też zapewniony dogodny ciąg komunikacyjny północ - południe. Ten z zachodu na wschód będzie już zagwarantowany w postaci drogi ekspresowej S6. Droga S11 takiego rozwiązania dla tej części województwa nie zapewnia, bo najpierw trzeba dojechać do Koszalina - wyjaśnia radny Barzowski.

Deklaruje on, że jako członek Prawa i Sprawiedliwości będzie robił, co w jego mocy, aby skłonić rząd do podjęcia inicjatywy stworzenia trasy z północy na południe województwa. Oprócz perspektywy rozwoju portu w Ustce, jako istotną korzyść z powstania takiej drogi, wymienia on także perspektywę zagwarantowania dogodnego dojazdu do amerykańskiej bazy wojskowej w Redzikowie.

Zaznacza on, że dokładny przebieg drogi byłby ustalany przez fachowców, bo przecież wcale pewne nie jest, że poprowadzenie jej drogą wojewódzką nr 212 przez Unichowo jest dobrym rozwiązaniem. Tym samym nie ma gwarancji, że nowa droga ekspresowa przechodziłaby wtedy w bezpośredniej bliskości Bytowa. Może być ona bowiem położona nawet w odległości o kilka kilometrów większej, w kierunku na przykład Tuchomia i dalej na południe. 

Co ciekawe, radny Jerzy Barzowski zauważa, że w województwie zachodniopomorskim lepiej sobie z zapewnieniem dróg ekspresowych poradzono. Tam droga ekspresowa S6 jest już właściwie gotowa. Aktualnie zaś budowana jest droga S11. W województwie pomorskim wszystkie najważniejsze inwestycje długi czas skupiały się wokół Trójmiasta. Po latach zabrano się za rozpoczęcie budowy drogi S6, ale newralgicznej trasy z północy na południe nie ma, nie licząc autostrady A1. 

- To wina polityków z wszystkich opcji. Ci z województwa zachodniopomorskiego lepiej sobie z tym poradzili - komentuje radny Barzowski. 

Wyjaśnia on, że za rządów Platformy Obywatelskiej, pomimo wszystkich dotyczących tej osoby afer, dużym lobbystą drogowym dla tej części województwa był Stanisław Gawłowski. Za rządów PiS pałeczkę po nim przejął między innymi, pochodzący ze Szczecina, Joachim Brudziński. Zresztą prezes partii PiS, Jarosław Kaczyński, urlop spędza albo w górach, albo właśnie w Szczecinie u Joachima Brudzińskiego. Często jest też w Kołobrzegu u innego posła PiS, Czesława Hoca. To być może dlatego droga S6 od Koszalina zakręca i przebiega zupełnie nowym torem, obok Kołobrzegu. 

- Nasi politycy od lat mówili o utworzeniu województwa środkowopomorskiego, czego nie popierałem. Jestem za rozwojem infrastruktury w naszej części województwa. Liczę na wsparcie posłów każdej opcji politycznej w tej sprawie - zaznacza Barzowski. - Moja partia PiS jest za zrównoważonym rozwojem. To zupełnie odmienne podejście od poprzedniego, promowanego przez Donalda Tuska i ówczesnego ministra, Michała Boniego. Oni promowali rozwój metropolii. Dlatego u nas w województwie mamy teraz to, co jest, czyli większość nakładów inwestycyjnych w rejonie Trójmiasta. Trzeba to zmienić, aby rozwijała się też zachodnia część województwa, która jest pod względem komunikacyjnym wykluczona.

Jego zdaniem, w tym przypadku państwo nie nadąża za rozwojem gospodarczym regionu, czego przykładem jest Bytów. W regionie już istnieją takie potężne firmy, jak Drutex, Polmor, Wirax i liczne inne, powstają też nowe, a tabor samochodów ciężarowych wszystkich tych zakładów przemysłowych stale się powiększa. Aby wyjechać z rejonu Bytowa, towary muszą jeździć drogami wojewódzkimi, które wprawdzie z roku na rok są coraz lepsze, ale to nie to samo, co droga ekspresowa. 

Druga sprawa to rozwój kolejnictwa. Barzowski popiera reaktywację linii kolejowej nie tylko na odcinku Bytów - Lipusz, ale i w drugą stronę, do Korzybia. Krytykuje on decyzję władz powiatu bytowskiego, które nie zgodziły się na udział finansowy w projekcie promowanym przez burmistrz Kępic, Magdalenę Majewską. Odbudowa linii kolejowej nr 212 miałaby kosztować około miliarda złotych na odcinku Bytów - Korzybie. Reaktywacja tej linii z Programu Kolej Plus wymaga 15 proc. wkładu własnego, a więc 150 mln zł od samorządów. Starosta bytowski, Leszek Waszkiewicz, wielokrotnie podkreślał, że popiera odbudowę tej linii kolejowej, ale z finansowaniem prac w 100 proc. z budżetu państwa. Sprawa na razie stanęła w miejscu.

Kwestia budowy drogi ekspresowej ma pełne poparcie burmistrza Ryszarda Sylki. Mówi, że w tej sprawie trzeba działać ponad politycznymi podziałami. 

- O budowę takiej drogi powinni zabiegać wszyscy zainteresowani. Moim zdaniem powinna powstać trasa poprowadzona południkowo, pomiędzy drogami S11 i S7 - mówi burmistrz Ryszard Sylka. 

Jego zdaniem to ważne jeśli chodzi o połączenie z planowanym Centralnym Portem Komunikacyjnym. Rejon bytowski jest komunikacyjnie pod tym względem wykluczony. 

- Tu już nie chodzi o to aby droga ekspresowa przebiegała bezpośrednio przy Bytowie, bo może być to równie dobrze 10 czy 20 km po lewej czy po prawej stronie - komentuje Sylka. 

W tym przypadku podziałów politycznych nie ma, co potwierdza starosta bytowski, Leszek Waszkiewicz, przedstawiciel Platformy Obywatelskiej. 

- Podpisuję się pod tą ideą obiema rękami. My też czynimy starania w tym kierunku. Burmistrz zorganizował spotkanie z przedsiębiorcami i na tym spotkaniu sprawa wykluczenia komunikacyjnego naszego regionu była bardzo mocno podnoszona - mówi starosta. - Zdecydowanie kibicuję panu Jerzemu Barzowskiemu w tej sprawie. 

W powiecie bytowskim jest tzw. trójkąt przemysłowy, w którym istnieje bardzo dużo firm. To obszar pomiędzy miejscowościami: Bytów, Kołczygłowy, Borzytuchom i Tuchomie. 

- Tam są firmy, które bardzo dużo towarów eksportują na całą Europę, a kluczowy dla nich jest dostęp do drogi S6 oraz na południe Polski i Europy drogą S11. Mamy do niej około 100 km, jak i do autostrady A1 - mówi starosta Waszkiewicz. - To są duże odległości, więc taka trasa ekspresowa na pewno znacznie zmniejszyłaby nasze wykluczenie komunikacyjne. 

Przyznaje on, że droga do realizacji tego pomysłu jest bardzo długa, ale kiedyś trzeba zacząć. Nie wiadomo czy w tej sytuacji powstałaby obwodnica Bytowa, bo trasa szybkiego ruchu może być poprowadzona nawet kilka kilometrów od miasta. 

[POGODA]1619165110264[/POGODA]

KOLEJ MUSI POCZEKAĆ

O ile ze strony bytowskiego Starostwa Powiatowego jest przychylność co do budowy drogi ekspresowej, to nie ma jej jak chodzi o realizację pomysłu postulowanego przez burmistrz Kępic, Magdalenę Majewską. Chodzi o odbudowę linii kolejowej nr 212 z Korzybia w kierunku Bytowa.

- Dla nas priorytetem jest kierunek Lipusz i Gdańsk, a nie Słupsk. Musimy być tu realistami. Skoro odnowa tej linii ma kosztować miliard złotych, a od gmin z powiatu bytowskiego wymaga się wkładu własnego rzędu około 150 mln zł, mogę śmiało powiedzieć, że nie stać nas na partycypowanie w realizacji tej inwestycji. Taki jest wymóg w programie Kolej Plus. W przypadku powiatu bytowskiego, wkład własny byłby w wysokości 35 mln zł. Gminy wiejskie nie chcą się dołożyć do projektu, więc ten wkład własny należałoby rozłożyć po 17 mln zł pomiędzy Starostwo Powiatowe a gminę Bytów. Nie stać nas na to - komentuje starosta Waszkiewicz.

Zaznacza on, że odmowa samorządów dotyczy programu Kolej Plus, w którym wkład własny jest wymagany. Są równocześnie inne programy, w tym Krajowy Program Kolejowy, dotyczący odbudowy linii kolejowych, który wkładu własnego nie wymaga. Starosta Waszkiewicz ma nadzieję, że docelowo ta linia kolejowa będzie odtwarzana właśnie z tego programu.

Planowi Jerzego Barzowskiego kibicuje również burmistrz Bytowa, Ryszard Sylka, chociaż politycznie stoi po przeciwnej stronie, jako przedstawiciel Platformy Obywatelskiej. 

- W tej sprawie musimy połączyć siły i środki, aby działać razem. Jest to strategiczna sprawa, której realizacja z całą pewnością nie zmieści się w budżecie w najbliższym 10-leciu, ale aby ostatecznie osiągnąć cel, trzeba w tej sprawie działać razem - podkreśla Sylka.

Pierwszy krok został zrobiony. 14 kwietnia Sejmik Pomorski zatwierdził powstanie takiej drogi w strategii województwa. Teraz czas na rządowe działania.  

[ZT]3238[/ZT]

(M.W.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(5)

SceptykSceptyk

5 3

Zobaczymy ją zaraz po chodniku między Pomyskiem Wielkim i Małym 12:07, 23.04.2021

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

BytowiakBytowiak

0 0

Noooo ten chodnik w Pomysłu to ten sam co ścieżka rowerowa między bytowem i Udropiem 08:06, 05.05.2021


reo

TakTak

0 6

Kilkaset aut ciężarowych w drutex hmm dla mnie kilkaset to jakieś ponad 300 12:25, 23.04.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

WqrwWqrw

2 0

Chłopie co ty gadasz! Nie możecie zrobić drogi z bytowa do suchorza a *%#)!& o jakiejś ekspresówce. PRZESTAŃ CPAC... 00:19, 25.04.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

okioki

2 1

Sukcesem była raczej możliwość zapytania na dworze. Przejeżdżam przez ziemię Bytowską co najmniej raz w roku, stan dróg, poza nielicznymi odcinkami, porównywalny ze stanem dróg w Albanii. Zbudujcie najpierw podstawową część bezpiecznych dróg. Żeby biegać trzeba się najpierw nauczyć chodzić! 15:47, 25.04.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%