2000 zł po śmierci rowerzysty. Gmina naprawiła ścieżkę

Już po śmierci tragicznie zmarłego rowerzysty władze gminy Bytów naprawiły błędy, które mogły doprowadzić do tragedii na ścieżce rowerowej. Koszt naprawy to 2000 zł netto. Tyle wydano na usunięcie wybrzuszeń nawierzchni asfaltowej. Prace wykonała firma Jerzego Trzebiatowskiego z Bytowa.

Jak informuje Danuta Karcz Karczewska, sekretarz Bytowa, informacje o uszkodzeniach na ścieżce urzędnicy otrzymali 29 lipca, czyli już po tragicznym wypadku.

Przypomnijmy, że 74-letni rowerzysta niefortunnie przewrócił się i zmarł. Prokuratura prowadzi w tej sprawie postępowanie. Pod uwagę brana jest śmierć na skutek wypadku po najechaniu na wybrzuszenia na wierzchni lobeliowej ścieżki rowerowej, ale też śledczy zakładają, że być może doszło do awarii roweru. Śledztwo jest w toku.

Tymczasem gmina Bytów planuje w najbliższych tygodniach przeprowadzić przegląd techniczny całej ścieżki lobeliowej. Po dokonaniu przeglądu oraz zabezpieczeniu środków w budżecie gmina przystąpi do prac remontowych.

– Na bieżąco zlecamy wykonywanie prac porządkowych. Pracownicy interwencyjni przycinają roślinność ingerującą w ścieżkę. Czynności te wykonywane są kilka razy w sezonie – zaznacza sekretarz Danuta Karcz Karczewska.

Przypomnijmy, że po tragicznym wypadku rowerzysty pojawiły się sugestie, iż wybrzuszenia na ścieżce istniały od dawna, a tylko interwencja władz gminy była opóźniona. Sekretarz tłumaczyła, że relatywnie nowa ścieżka rowerowa uległa uszkodzeniu najprawdopodobniej wskutek torfowego podłoża.

– Wybrzuszenia to prawdopodobnie efekt wydobywających się spod ziemi gazów – wyjaśnia sekretarz.

[ZT]21181[/ZT]