Bezdomny przebywający od kilku miesięcy w kotłowni przy Szpitalu Miejskim w Miastku zginął podczas pożaru w czwartek ok. godz. 22.00. Przyczyna to najprawdopodobniej zaprószenie ognia.
- To już trzecia osoba bezdomna, która w krótkim czasie zmarła w gminie Miastko. Jednego potrącił we wsi Węglewo samochód, drugi zmarł na początku roku na chodniku, na ul. Armii Krajowej, a teraz ten mieszkający w szpitalnej kotłowni - mówi świadek zdarzenia.
Na miejscu była też burmistrz Danuta Karaśkiewicz.
Dodajmy, że kotłownia mieści się pod zakładem opieki długoterminowej. Do akcji zaangażowano wszystkie okoliczne jednostki straży pożarnej. Była też policja i zespoły ratownictwa medycznego. Bezdomnego próbowano reanimować. Bezskutecznie.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz