Zostało mało czasu!
0
0
dni
0
0
godzin
0
0
minut
0
0
sekund
Spraw bliskim radość
zanim będzie za późno!
Kup prezent
Zamknij

Dodaj komentarz

Piotr Wroński został szefem Osiedla nr 4. ODDA DIETĘ!

Mateusz Węsierski Mateusz Węsierski 21:47, 05.12.2025 Aktualizacja: 21:50, 05.12.2025
Skomentuj Piotr Wroński został szefem Osiedla nr 4 Piotr Wroński został szefem Osiedla nr 4

Były kandydat na burmistrza Bytowa Piotr Wroński został przewodniczącym Osiedla nr 4, obejmującego m.in. Jeziorki, Przylesie i ulicę Ceynowy, gdzie sam mieszka. Podkreśla, że start z „własnego podwórka” to świadoma decyzja.

Przypomina sytuację z ulicy Wisławy Szymborskiej na Przylesiu, gdzie jako kandydat na burmistrza nagłaśniał problem zalewania posesji sąsiadów.

– Ówczesny wiceburmistrz Czapiewski mówił, że nie da się tego naprawić, że nie ma pieniędzy, że nic się nie da zrobić. A Wroński mówił, że wszystko się da zrobić, że tak w życiu być nie powinno, żeby ludzi zalewało. Nagle okazało się, że po wyborach to zrobili. Przestraszyli się, że pojawił się kandydat, który mieszka blisko i mówi, że się da zrobić, podczas gdy oni wcześniej twierdzili, że nie ma szans, że potrzeba kilku lat i nie ma pieniędzy – opowiada Wroński.

Jego zdaniem to dobrze pokazuje mechanizm działania samorządu.

– Wystarczy, że pojawi się kandydat, który może im ewentualnie zagrozić w przyszłości, i nagle to, co przez lata było „niemożliwe”, da się zrobić. Dlatego postanowiłem wystartować ze swojego osiedla, żeby pokazać ludziom, że można. Tylko trzeba chcieć – podkreśla.

W podobnym tonie mówi o chodniku przy ulicy Ceynowy.

– Bardzo długo zabiegali o ten chodnik, mieszkańcy byli zwodzeni za nos. I dopiero jak Wroński z tego osiedla wystartował, chodnik natychmiast powstał. Uważam, że to jest mój atut – dodaje.

Frekwencja na zebraniu osiedlowym, na którym wybrano nowego przewodniczącego, wyniosła 21 osób. W bytowskich realiach to całkiem dobry wynik.

– Słyszałem, że na niektórych osiedlach urzędników bywa więcej niż uczestników – komentuje Wroński.

Nowy przewodniczący ostro ocenia sposób, w jaki władze miasta traktują mieszkańców i lokalną demokrację.

Uważam, że działania włodarzy zniechęcają ludzi do demokracji. Ich decyzje podejmowane w czasie kadencji powodują u ludzi zniechęcenie i znużenie. Frekwencja w wyborach nawet nie przekroczyła 50 procent i moim zdaniem to jest właśnie wina włodarzy, którzy swoimi działaniami zniechęcają do lokalnej polityki. Ja startuję po to, żeby pokazać ludziom, że jednak warto wierzyć w siebie i żeby uwierzyli w siebie, bo inaczej będzie tylko gorzej i drożej, jeśli nie będą partycypować w życiu publicznym lokalnej społeczności – podkreśla.

Piotr Wroński zapowiada aktywną pracę w terenie, a nie tylko formalne pełnienie funkcji.

– Przede wszystkim chcę się przedstawić wszystkim mieszkańcom. Podrukować ulotki, chodzić od drzwi do drzwi, przedstawiać siebie i pytać o potrzeby mieszkańców. To, że ja mam jakąś wizję, ma mniejsze znaczenie. Dla mnie większe znaczenie ma to, czego mieszkańcy potrzebują. Z tymi ich potrzebami i prośbami chcę iść do urzędu, do burmistrza i lobbować na korzyść mieszkańców osiedla numer 4 – zapowiada.

Pierwsze sygnały od mieszkańców pojawiły się już podczas zebrania. Jednym z głównych tematów jest remont ulicy Ceynowy.

– Remont był obiecany – według zeznań jednego z mieszkańców – od 30 lat. Cały czas są zwodzeni za nos – mówi nowy przewodniczący.

Kolejna kwestia dotyczy bezpieczeństwa i porządku przy placu rekreacyjnym w rejonie ulicy Marii Dąbrowskiej.

– Zwracano uwagę na plac rekreacyjny przy Marii Dąbrowskiej. Wieczorami młodzież tam przesiaduje, źle się zachowuje. Mieszkańcy chcą, żeby coś z tym zrobić – relacjonuje.

W zakresie działania przewodniczącego mogą znaleźć się także tzw. Polanki. Wroński zapowiada, że chce dokładnie ustalić granice osiedla i skalę odpowiedzialności.

Nowy przewodniczący nie zamierza ograniczać się do spotkań osiedlowych.

– Chcę brać udział w sesjach, interesować się tym, co dzieje się w mieście. Jeśli ludzie nie uwierzą, że mają wpływ na swoje otoczenie, to nikt za nich tego osiedla nie załatwi – podsumowuje Piotr Wroński.

ODDA DIETĘ

Po wyborze na przewodniczącego Osiedla nr 4 pojawił się kolejny wątek – dodatki dla przewodniczących rad osiedli. Wroński zapowiada, że swoje 220 zł miesięcznie w całości przeznaczy na potrzeby mieszkańców.

– O przyznaniu dodatku 220 zł dowiedziałem się z portalu iBytów dwa tygodnie po decyzji o pozostaniu przewodniczącym. Kiedy podejmowałem tę decyzję, w ogóle nie było mowy o tym, że będzie jakiś dodatek – podkreśla Wroński.

Deklaruje, że nie zamierza traktować tej kwoty jako osobistego wynagrodzenia.

– Z tego, co wyczytałem, jest to miesięczny dodatek i chciałbym cały przeznaczyć na cele związane z osiedlem nr 4. To będą pewnie jakieś spotkania integracyjne, działania dla mieszkańców. Ja się tego dodatku zrzekam na rzecz osiedla – zapowiada.

Podkreśla jednocześnie, że jest to jego osobista decyzja i nie zamierza oceniać innych przewodniczących.

[ZT]21412[/ZT]

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%