Na tropie „słodkiego spisku” z elementami lokalnej sitwy urzędniczej jest pewna mieszkanka Trzebielina. Zgłosiła do redakcji temat rzekomo podejrzanych wyników konkursów na najsmaczniejszy wypiek organizowanych przez Bibliotekę Gminy Trzebielino. Jej zdaniem zaskakująco zbyt często wygrywa pewna pracownica miejscowego urzędu gminy.
– Chodzi o to, że od wielu lat bierze udział w konkursie kobieta, która pracuje w Urzędzie Gminy Trzebielino i wygrywa, zdobywa miejsca na podium. Często jest tak, że można się przyczepić odnośnie spełnienia wymogów konkursu, ale jest jury i ono ocenia. Wydaje mi się, że osoba z urzędu gminy nie powinna brać udziału w konkursie – komentuje zgłaszająca sprawę kobieta. – Jeśli będziecie o to pytać, zapewne odpowiedzą wam, że urząd gminy nie jest organizatorem, a Biblioteka – Gminne Centrum Kultury w Trzebielinie i to nie wyklucza takiego pracownika z udziału.
Kazała zwrócić uwagę na wyniki tegorocznego konkursu, a w szczególności na urzędniczkę Ilonę Melchert, pracującą jako inspektor. W kolejnym zgłoszeniu przesłała wyniki tegorocznego konkursu organizowanego podczas dożynek.
– Oczywiście wygrała Ilona Melchert, która co roku bierze udział i co roku jest na podium. Trzecie miejsce zajęła Patrycja Grzybowska, synowa radnego Andrzeja Grzybowskiego, a drugie zajęła Beata Melchert, siostra Ilony. – Wygrywa ten, kto ma wygrać. Nie chciałabym, żeby zostało to odebrane jako zazdrość czy zawiść, ale proszę zwrócić uwagę, jak to wyglądało przez ostatnie lata. Zwyczajni ludzie, nie związani z gminą, nie mają szans na wygranie w tym konkursie. I tu jest pytanie – czy jest sens organizować konkurs, w którym nikt postronny nie może wygrać?
Wielokrotna zwyciężczyni gminnych konkursów na najsmaczniejsze wypieki nie ma sobie nic do zarzucenia. Jej zdaniem fakt, że pracuje w urzędzie gminy, nie ma nic wspólnego z osiąganiem bardzo dobrych wyników w konkursach. Mówi, że po prostu stara się dobrze wykonywać swoją pasję cukierniczą.
– Myślę, że ciężko będzie w naszej gminie znaleźć osobę, która nie jest związana pośrednio lub bezpośrednio z urzędem. Każdy ma jakiegoś członka rodziny zatrudnionego w gminnych instytucjach. Jeśli chodzi o mnie, uważam, że potrafię przygotowywać pyszne ciasta i dlatego jestem doceniana – mówi Ilona Melchert.
Szefowa Biblioteki – Gminnego Centrum Kultury – na naszą prośbę przygotowała dokładne zestawienie i odpowiedź na uwagi zgłaszającej. Dyrektor Marta Sikora-Powarzyńska wskazała, że w 2021 roku Ilona Melchert zajęła drugie miejsce, a zwyciężyła Justyna Ossowska-Kaja. W 2022 roku wygrała Oliwia Borowska, a Ilona Melchert była trzecia. W 2023 roku zwyciężyła Joanna Zawoluk, a Ilona Melchert była druga. W 2024 roku Ilona Melchert wygrała, a w komisji zasiadał m.in. aktualny wójt Daniel Chwarzyński. W 2025 roku ponownie zwyciężyła Ilona Melchert, przed siostrą Beatą Melchert i Patrycją Grzybowską.
Dyrektor biblioteki zaznacza, że urząd gminy nie jest organizatorem tego konkursu i nie ma też możliwości wykluczenia z udziału urzędniczek i urzędników.
– Nie widzimy podstaw, aby wykluczać pracowników urzędu czy jednostek organizacyjnych z udziału w konkursie. Należy pamiętać, że są oni również mieszkańcami gminy i powinni mieć takie same prawa do uczestnictwa, jak pozostali. W przeciwnym razie równie dobrze należałoby zakazać udziału osobom pracującym w innych instytucjach publicznych czy lokalnych przedsiębiorstwach, co byłoby nieuzasadnione. Wewnętrznie ustalono, że pracownicy biblioteki jako organizatora nie biorą udziału w konkursie – informuje Marta Sikora-Powarzyńska.
Podkreśla ona, że organizator konkursu nie prowadzi żadnych działań zmierzających do weryfikacji powiązań rodzinnych uczestników z pracownikami urzędu, radnymi lub zatrudnionymi w jednostkach podległych.
– Uznajemy takie wymaganie za całkowicie niecelowe i nieuzasadnione. Konkurs jest kierowany do mieszkańców gminy. Należy przy tym zauważyć, że w realiach małej gminy niemal każdy mieszkaniec w mniejszym lub większym stopniu jest spokrewniony, powiązany towarzysko lub zawodowo z pracownikami urzędu gminy, radnymi bądź osobami zatrudnionymi w jednostkach podległych. Gdyby przyjąć zasadę wykluczania takich osób, w praktyce nikt nie mógłby wziąć udziału w konkursie – przekonuje dyrektor biblioteki.
Dyrekcja nie przewiduje wprowadzania zmian dotyczących udziału pracowników urzędu gminy ani ich rodzin, ponieważ nie istnieją przesłanki, aby budziło to wątpliwości natury etycznej czy związane z transparentnością. Zmiany zostaną natomiast wprowadzone w zakresie udziału osób prowadzących działalność gospodarczą w branży cukierniczej, aby zapewnić równą rywalizację mieszkańcom.
– Dodam, że wypieki zgłoszone do konkursu są oznaczane numerami przez pracownika biblioteki, aby komisja oceniająca nie znała nazwisk autorów. Dopiero po rozstrzygnięciu konkursu i przyznaniu miejsc następuje sporządzenie dyplomów. Ciasta są następnie udostępniane wszystkim uczestnikom wydarzenia – mieszkańcom, artystom, gościom – i nigdy dotąd nie zdarzyło się, aby ktoś kwestionował decyzję jury – podkreśla Sikora-Powarzyńska.
Nagrody w konkursie są z reguły sponsorowane i ich wartość nie przekracza około 100 zł. Nagrody otrzymują wszyscy uczestnicy, a nie tylko laureaci.
– Celem konkursu jest wyłącznie integracja społeczności lokalnej, promowanie tradycji oraz radość z pieczenia i wspólnej zabawy, a nie rywalizacja o dobra materialne – podkreśla. – Z przykrością przyjmujemy, że w tym przypadku pojawiły się negatywne emocje wobec inicjatywy, która od lat cieszy się uznaniem i sympatią mieszkańców.
[CGK]875[/CGK]
Borówka 21:03, 01.10.2025
Pani która wywołała te g***burzę na pewno jest z siebie zadowolona 😂 co za wstyd żeby oburzać się na organizatorów fajnego konkursu za to że się go nie wygrywa... Czas może wziąć się za pieczenie a nie dopiekanie 😂😂
Oliwka 21:20, 01.10.2025
Przecież wszyscy wiedzą kto napisał ten donos 😂😂😂😂😂😂 bozankowa rzeczywistość!
Wesoła 21:13, 01.10.2025
I trzeba zaznaczyć, że w konkursach bibliotecznych wygrywają tylko dzieci pracowników gminy, biblioteki, bądź dzieci nauczycieli.
Zbieg okoliczności 🤫👍
Smutny21:16, 01.10.2025
Moje dzieci często wygrywają, a pracuje w carry... 🤔
Markus21:16, 01.10.2025
Hihi..jak wszędzie ręka rękę myje niestety taka prawda...nikt nie jest w porządku a prawda nie ujrzy nigdy światła dziennego mała Gmina wszyscy się znają a jak by mogli to by drugiemu oczy wydłubali bo wygrał bo mu się lepiej powodzi..zatrudniane są osoby z rodziny czy znajomi a zwykły człowiek nie ma szans przebicia się przez gniazdo os które same zbudoway tak samo w Gminie czy w Bibliotece.
Majkel21:19, 01.10.2025
i do tego osy wredne tak dobrą robotę robią, no jak tak można nie? Właśnie sam robisz to o czym piszesz 👏
czechu21:17, 01.10.2025
pani Sikora weź pani daj jej wygrać choć raz bo się zesra z żalu desperatka!!!!!!
SPALONY Grzegorz? AFERA PIASKOWA prezesa Domżalskiego
Nazywam się GRZEGORZ GRUZżalski i nic mi nie zrobicie, bo ręka rękę myje. Jestem dumny i opalony. Już taki jestem zimny drań. A za dostęp do solarium władzy nie oddam. Będę Rejtanem naszy ch czasów
Grzegorz GRUZżalski
22:25, 2025-10-01
NIE BĘDZIE drogi ekspresowej. Będzie trasa do 100 km/h
Czas odejść w niesławie
Szymek
22:00, 2025-10-01
NIE BĘDZIE drogi ekspresowej. Będzie trasa do 100 km/h
Nie będzie niczego..
Sylwek
21:57, 2025-10-01
AFERA CIASTECZKOWA w Trzebielinie
pani Sikora weź pani daj jej wygrać choć raz bo się zesra z żalu desperatka!!!!!!
czechu
21:17, 2025-10-01